Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Żywa istota jest czymś o wiele więcej niż widzialnym, fizycznym organizmem  95. Jeśli chodzi o całkowite rozpracowanie kosmicznych szczegółów reinkarnacji i nieśmiertelności żywej istoty, to jestem zmuszony odesłać czytelników do moich głównych prac, „Livets Bog” (Księga życia) i „Det Evige Verdensbillede” (Wieczny obraz świata). Jednakże w kolejnych fragmentach podam skrócony przegląd tych realiów, które czynią faktem nieśmiertelność żywej istoty i ponowne narodziny czyli reinkarnację. Ludzie wchodzą obecnie w epokę, w której nauczą się rozumieć, że żywa istota to nie zwykły, fizyczny organizm, który w rzeczywistości stanowi stworzoną rzecz i dlatego jest przemijający, lecz równocześnie służy jako narzędzie, dzięki któremu wiecznie istniejące „żywe coś” jest w stanie działać. To „żywe coś” jest faktem dla rozwiniętego obserwatora, ponieważ fizyczny organizm, postrzegalny bezpośrednio przy pomocy zmysłów, składa się wyłącznie z materii, która sama w sobie jest tylko ruchem, bez świadomości. Niemniej jednak, w fizycznej materii, tworzącej organizm, przejawia się „świadomość”, która w formie myśli, przetworzonych na fizyczne działanie w postaci: mowy, chęci, woli, zakochania, popędu seksualnego, zazdrości, zawiści, technicznej i artystycznej działalności, miłości i nienawiści, krótko mówiąc, wszystkich tych działań, które razem stanowią to, co nazywamy „życiem”, sprawia, że poprzez fizyczny organizm przejawia się nieosiągalne dla fizycznych zmysłów niewidzialne, żywe „coś”. Przejawia się ono w ten sposób, ze steruje fizycznym organizmem, który dzięki niemu działa i przeżywa. W związku z tym, że fizyczny organizm jest kierowany i sterowany przez „coś”, co przy jego pomocy może przeżywać i przejawiać się na fizycznej platformie istnienia, składającej się wyłącznie z materii, musi więc być faktem, że fizyczny organizm nie może sam być żywą istotą, lecz przeciwnie, może tylko być narzędziem dla rzeczywistej żywej istoty, tego niewidzialnego „czegoś”, znajdującego się poza organizmem. Gdyby to żywe „coś” nie było powiązane z materią, nie istniałoby nic żywego, nie byłoby ani życia, ani tworzenia. To „coś” stanowi najważniejszy element istnienia lub wszechświata. Wszędzie tam, gdzie styka się ono z materią, następuje reakcja w postaci ruchu, a więc życia, co jest tym samym, co przeżycie i tworzenie. To najważniejsze „coś” jest tym, co stanowi „ja” we wszystkich żywych istotach.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.