Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo |
Dlaczego niektóre istoty są przekonane, że świat został stworzony samoistnie |
88. Przekonanie, że całe, logiczne stworzenie świata miało charakter samoistny, bez udziału pragnienia, woli i umiejętności żywego źródła, jest najwyższym przesądem.
Czy istnieje jeszcze większy przesąd?
W jaki sposób coś mogłoby pozostawać w większej sprzeczności z rzeczywistością czy z intelektualnymi doświadczeniami ludzi?
Przesąd ten spowodował, że człowiek odszedł tak daleko od rzeczywistych faktów czyli prawdy o życiu, jak to tylko było możliwe.
Człowiek, posiadający taki przesąd, niekoniecznie musi być prymitywny lub nieintelektualny.
Może on nawet być wspaniałym naukowcem w obszarze materialistycznych doświadczeń i wiedzy.
Jak więc jest możliwe, że taki intelektualista może wierzyć, że coś lub cały wszechświat, ze swym oceanem logicznych powiązań i procesów twórczych, mógł powstać samoistnie?
Wyłączną przyczyną tego jest brak rozwiniętych zdolności psychicznych.
Istota ta jest całkowicie pochłonięta swym materialistycznym, naukowym badaniem czy naukowymi doświadczeniami i nie doszła jeszcze do tego, aby we właściwy sposób obserwować rozwój.
Istota ta nie zwróciła, w dostatecznym stopniu, uwagi na to, że żywe istoty stopniowo się rozwijają z niższych do coraz wyższych stadiów rozwoju, co oznacza, iż ich zmysły również rozwijają się z niższych do coraz wyższych, albo coraz bardziej zaawansowanych możliwości przeżywania, a zatem w takim samym stopniu rośnie ich zrozumienie sensu życia i istnienia.
Rozwój zmysłów rozciąga się od form życia minerałów, poprzez roślinne i zwierzęce formy życia, aż do obecnego ziemskiego człowieka.
Stan życia ziemskiego człowieka stanowi najwyższy punkt rozwoju zasady zabijania.
Dzisiejsi ziemscy ludzie stali się ekspertami w demonstrowaniu kulminacji mroku.
Jednakże rozwój nie stoi w miejscu. Diabelska świadomość nie jest końcowym celem w boskim procesie tworzenia człowieka na swój obraz i podobieństwo. Kulminacja wzajemnego mordowania się, okaleczeń, śmierci i wzajemnej zagłady jest świadectwem, w jak wielkim stopniu ziemski człowiek jest jeszcze niedoskonały w porównaniu z prawdziwie doskonałym człowiekiem, czyli człowiekiem na obraz i podobieństwo Boga. Mroczne istnienie, które wisi obecnie nad ziemskimi ludźmi, wyprowadzi ich z mroku diabelskiej lub militarnej epoki i doprowadzi do jasnego istnienia w taki sam sposób, jak doprowadziło ich do diabelskiej epoki dnia dzisiejszego. Ciemny byt pozwala ludziom zrozumieć, co jest złem, a co jest dobrem. Gdyby człowiek nie przeszedł przez tę ciemność na swej drabinie rozwoju, nie byłby w stanie rozróżnić dobra od zła, a w ten sposób byłby całkowicie odcięty od możliwości stania się prawdziwym człowiekiem, albo jasną istotą chrystusową, której mentalność posiada jedynie cechy kosmicznej miłości i wszechwiedzy, a tym samym tworzy ona radość i szczęście dla wszystkiego i wszystkich. Jednakże ludzie z ich materialistyczną wiedzą naukową, dotyczącą rozwoju, nie wykraczają poza człowieka ziemskiego. Dlatego też nie są skłonni wierzyć, że ich obecny stan rozwoju, tak samo, jak i wszystkie uprzednie stadia rozwoju: królestwo minerałów, królestwo roślin i królestwo zwierząt, są jedynie przejściowym stadium na szczeblach rozwoju. Materialistyczny człowiek sądzi, w mniejszym lub większym stopniu, że obecny stan ziemskiego człowieka jest szczytowym punktem, albo najbardziej rozwiniętym stanem istnienia, które żywa istota może osiągnąć, i że nie istnieją wyższe formy życia czy platformy istnienia. Być może współcześni ludzie są w stanie uwierzyć, dzięki naukowej wiedzy, że mikrokosmos jest żywym organizmem, ale żeby makrokosmos, a więc drogi mleczne, słońca i inne ciała niebieskie miały stanowić żywe istoty – nie potrafią tego przyjąć, ponieważ ani tego nie rozumieją, ani nie są w stanie pojąć. Fakt, iż Biblia informuje, że ludzie rozwiną się na obraz i podobieństwo Boga, jest dla nich – w mniejszym lub większym stopniu – czystą fantazją i imaginacją. Dlatego też, z powodu ich bardzo jeszcze słabo rozwiniętych zmysłów kosmicznych, są oni zmuszeni do pojmowania istnienia albo tajemnicy życia jako przypadkowości. To, czego człowiek nie jest w stanie pojąć zmysłami, ponieważ ich jeszcze nie posiada, nie może być dla niego faktem albo rzeczywistością. |
Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.