Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Trzeci Testament i mówca, duch święty  6. Zdaję sobie sprawę z tego, że wystawiam sceptycyzm wielu ludzi na bardzo ciężką próbę, tak ciężką, że mogłaby ona być moją drogą krzyżową, gdyby Bóg nie miał innych planów, związanych ze mną. Należy zrozumieć, że nie przyszedłem na świat po to, aby stać się nowym modelem Chrystusowym w boskim procesie tworzenia człowieka na obraz i swoje podobieństwo. Chrystus przyszedł na świat między innymi dlatego, aby pokazać „kulminację kosmicznej miłości”. Czy nie stało się to między innymi na krzyżu? Jaka miłość może być większa od tej, która pozwala podczas kulminacji największych cierpień w życiu, zadanych przez swoich wrogów, prosić Boga o przebaczenie sprawcom ich czynów? Bóg wskazał ludziom, poprzez postępowanie Chrystusa, ostateczną i najwspanialszą wizję swego stworzenia prawdziwego człowieka na obraz i swoje podobieństwo. Nie musi powtarzać tego jeszcze raz. Ludzie muszą teraz sami zacząć studiować tę boską wiedzę, podaną w intelektualnej formie, sami muszą przeżyć i zobaczyć prawdę w tym „wiecznym świetle”, stopniowo stając się „istotami podobnymi do Chrystusa” lub doskonałymi ludźmi na wzór i podobieństwo Boga. Ludzkość nie rozumiała Chrystusa w czasie jego fizycznego życia; nie rozumiała sposobów postępowania i przeżywania życia oraz tego, dlaczego koniecznym jest przejście przez mrok, cierpienie lub drogę krzyżową – absolutnie nie jako karę, lecz wyłącznie po to, aby osiągnąć boskie wyżyny doskonałości. Dlatego zapowiedział on ludzkości rozwiązanie tego misterium ciemności poprzez naukę, w której światło zostanie odsłonięte w formie „mówcy, ducha świętego”. Kto jest „mówcą, duchem świętym”? Nie jest to absolutnie osoba, nowy Chrystus, mający przyjść, aby być pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Ten „duch prawdy” jest odsłonięciem prawdy o świecie. Jest nauką o wszechświecie, a tym samym o Bogu. Jest rozwiązaniem misterium wszechświata. W formie pisemnej. Jest „książką”, którą ludzkość może czytać tak jak Biblię.
      Chrystusowy posłaniec „mówca, duch święty, który zostanie zesłany przez Ojca” jest „księgą życia” lub „księgą wiedzy”, która zostanie ukazana ludzkości. Rzeczywista „księga prawdy” o Bogu i wszechświecie może być tylko przedłużeniem tego, co Chrystus prawie dwa tysiące lat temu rozpoczął, jako kosmiczną kulturę na świecie pod pojęciem „chrześcijaństwa”. Ma być księgą, umożliwiającą stworzenie intelektualnej szkoły, a nie szkoły dogmatów czy placówką nauczania chrześcijańskiego. Ma być księgą, ukazującą doskonałą, chrześcijańską kulturę świata, zarówno w fizycznej, jak i w duchowej formie. Musi być księgą, wyjaśniającą kulminację mroku i światła i wynikające stąd ich życiowe funkcje we wszechświecie: nieśmiertelność istot. Musi być księgą, ukazującą wieczność i nieskończoność jako żywe funkcje życiowe w formie czasu i przestrzeni, których najwyższym rezultatem jest „wszechwiedza” i „wszechmoc”, których doskonałe współistnienie tworzy „miłość kosmiczną”, a tym samym jest tym, co jest wiecznie żywe w żywych istotach. Doszliśmy więc do „stałego punktu” wszechświata i jego punktu centralnego, „Ojca Życia”, absolutnie jedynego, przenikającego wszystko Wiecznego Boga.
      W tej księdze nie może zabraknąć treści o „wszystkim niedopowiedzianym”, o czym Chrystus mógł powiedzieć ludzkości, lecz co Bóg zamierzał przekazać jej w późniejszym czasie. Taka księga nie może być czymś innym niż „mówcą, duchem świętym”. Wraz ze swym fundamentalnym podłożem chrześcijaństwa i w związku z powiązaniem z dwoma biblijnymi testamentami będzie celowym nazwanie jej „Trzecim Testamentem”.
      Wspomniany „Trzeci Testament” jest księgą „mądrości” i „wiedzy”. Jest odsłonięciem wiecznie promieniującej, kosmicznej miłości. Jest odsłonięciem „obrazu Boga”, w którym wszystkie istoty żywe są tworzone przez reinkarnację lub inaczej powtórne narodziny. „Trzeci Testament” pokazuje, że wszystkie niedoskonałe istoty, inaczej powiedziawszy „istoty fizyczne”, zwierzęta jak i ludzie, są na tej samej drodze, która niezmiennie prowadzi do „kosmicznej świadomości”, a tym samym do przeżycia złotej glorii wszechświata, złotego światła, wiecznego życia w żywych istotach, a tym samym do „świadomości chrystusowej” i istnienia w „jedności z Bogiem”. Chrystus był przykładem istnienia boskiej świadomości w człowieku. Czy Chrystus nie powiedział „Mnie jest dana cała władza w niebie i na ziemi”? W jaki sposób mógłby on istnieć na „obraz i podobieństwo Boga” bez tak wielkiej mocy? I w jaki sposób każda inna istota mogłaby być stworzona na podobny obraz bez osiągnięcia takiej samej mocy?
      „Mówca, duch święty” jest w ten sposób, w postaci „Trzeciego Testamentu”, kontynuacją Chrystusowej nauki. Jest kontynuacją głoszenia wiecznego światła z „gwiazdy betlejemskiej”. W tym wiecznym świetle odsłaniają się światu najważniejsze prawdy życiowe, a tym samym nienaruszona wartość chrześcijaństwa jako fundamentu szczęścia i błogości oraz jako podstawa istnienia wszechświata.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.