Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
| Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo |
| Narodziny chrześcijaństwa | 57. W ten sposób jesteśmy świadkami tego, że boskie światło chrześcijaństwa w postaci słów Jezusa zaczęło świecić w pogańskiej i zwierzęcej świadomości ludzkości. Świadomość ta była oceanem kar, kary śmierci i niewolnictwa, a opierała się na wierze w Boga, który był walczący, karzący i przepełniony chęcią zemsty. Istniało dlatego przekonanie, że można go było ułagodzić i czcić, zabijając zwierzęta i przelewając krew podczas specjalnych rytuałów i ceremonii. Nie można mieć pretensji do tych ludzi o to, że czcili Boga w ten sposób. Byli oni całkowicie przekonani i mocno wierzyli w to, że w ten sposób najlepiej służyli jedynemu Bogu. Cała pozostała ludzkość ma dług miłości w stosunku do ludu, wybranego przez Boga. Byli oni jedynymi ludźmi na świecie, którzy posiadali wszystkie warunki, niezbędne do tego, aby pierwsze, wątłe kiełki miłości nowej epoki światowej mogły zostać zasadzone w ludzkiej mentalności i mogły zacząć się rozwijać. Gwiazda betlejemska oświetliła betlejemską stajnię z taką samą siłą, z jaką świeciła ona na świętą ziemię. Anioły śpiewały w piersiach biednych pasterzy: „Pokój na ziemi i radość w ludzkich sercach”. Trzej królowie padli na kolana przed wiecznym światłem, iskrzącym się ze stajennego żłobu, kolebki odnowiciela świata. Byli oni świadkami narodzin nowej epoki świata, której światło emanowało z niemowlęcia. Ujrzeli oni, że w tym świetle wszystkie ziemskie narody staną się doskonałymi ludźmi na obraz i podobieństwo Boga. Ziemia zaś stanie się promieniejącą gwiazdą miłości kosmicznej, niebiańskim królestwem pomiędzy zamieszkałymi światami w wiecznym wszechświecie. |
Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.
