Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Dlaczego ludzkość od dawna nie stała się chrześcijańską na obraz i podobieństwo Boga?  45. Proces podnoszenia standardu życiowego istoty poprzez przejście z niższego stopnia rozwoju na wyższy, w żaden sposób nie może zaistnieć bez jej własnych, życiowych doświadczeń, służących jako praktyczna pomoc. Nawet, jak wcześniej wspominałem, nie jest to możliwe za pomocą religii, odłamów wyznaniowych czy innych religijnych społeczności. W tym przypadku chrześcijaństwo nie jest żadnym wyjątkiem. Widzimy przecież, że chrześcijanie naszych czasów są bardzo dalecy od bycia chrześcijanami, to znaczy od bycia istotami, przestrzegającymi naukę Jezusa, mimo iż bazuje ona na najgłębszych prawdach i zasadach życiowych, których respektowanie spowoduje, że ludzie staną się istotami przepełnionymi miłością kosmiczną, a więc istotami na obraz i podobieństwo Boga. Dlaczego jednak ludzie nie przestrzegali tych przykazań, dzięki którym od dawna mogliby stać się w pełni doskonałymi na obraz Boga? Czy nie dlatego, że jest zupełnie niemożliwe przestrzeganie tych zaleceń jedynie z obowiązku lub jako nakazu? Czy nie dlatego, że ludzie nie są wystarczająco rozwinięci, aby móc przestrzegać tego? Zalecenia są fundamentem nowego sposobu postępowania, odbiegającego od sposobu postępowania zwierząt i od pogaństwa. Przemiana tysiącletniej metody postępowania istoty w zupełnie inny sposób nie może zaistnieć natychmiast, czy też jako przejaw woli. Może to zaistnieć wyłącznie poprzez rozwój, w taki sam sposób, w jaki dotyczy to innych zdolności i umiejętności. Przemiana z pogańskiego, agresywnego sposobu bycia, w prawdziwego chrześcijanina, w istotę przepełnioną miłością kosmiczną, moralnego geniusza, jest największym procesem zmian, jaki w ogóle istnieje. Jest największą zdolnością i umiejętnością, którą istota jest w stanie osiągnąć. Cóż może być większego, jak to, aby stać się na obraz i podobieństwo Boga? Czy nie to właśnie jest największą obietnicą chrześcijaństwa, dającą ludziom inspirację i cel?
      W jaki jednak sposób ta wielka przemiana, to przekształcenie człowieka przez Boga na swój obraz, przeobrażenie istoty diabelskiej w całkowicie przeciwstawną istotę, w istotę chrystusową na podobieństwo Boga, mogłoby się dokonać jedynie na podstawie zasłyszanej nauki o Bogu, poprzez wysłuchanie kazania, czy przeczytanie świętej księgi, niezależnie od tego, jak święta czy boska by ona nie była? Po to, aby zjawiska te mogły zaistnieć w życiu człowieka, konieczny jest całkowity rozwój jego świadomości, osiągnięcie przez niego inteligencji i dojrzałości, które zezwalałyby na zrozumienie tych zjawisk. Człowiek ten musi wprost mieć głębokie pragnienie, odczuwać potrzebę i głód wiedzy w celu osiągnięcia umiejętności, które może zdobyć dzięki tym zjawiskom przemiany. Gdyby ta dojrzałość nie była konieczna w celu zrozumienia spraw, wówczas nawet zwierzęta byłyby w stanie zrozumieć kazanie i za jego pomocą przeobrazić się w człowieka.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.