Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Zasadniczy problem nieintelektualnego lub niedoskonałego chrześcijaństwa  40. W związku z tym, co wyjaśniliśmy powyżej, lepiej rozumiemy, dlaczego nieintelektualne chrześcijaństwo nie mogło powstrzymać ludzkości przed panującym obecnie piekłem lub dniami sądu. Stało się tak dlatego, że nie było ono przeznaczone do spełnienia tej roli. Ani chrześcijaństwo, ani żadna inna religia lub zgrupowanie religijne nie jest w stanie zbawić ludzkości, to znaczy przemienić jej ze zwierząt w ludzi. Bóg nie tworzy człowieka na swoje podobieństwo przez rozmowy, spowiedź czy inne ceremonie religijne. Przemiana zwierzęcia w człowieka następuje wyłącznie przez danie mu możliwości spożywania z drzewa wiedzy. W Biblii czytamy, co powiedział wąż do kobiety: „Czy rzeczywiście Bóg powiedział: nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziała wężowi: owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: «nie wolno wam jeść z niego, a nawet dotykać, abyście nie pomarli». Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «na pewno nie umrzecie, ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło»” (Mojżesz 1, 3,1–5). Czy nie to było właśnie planem Boga: stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo swoje? W jaki jednak sposób taki człowiek mógłby powstać, gdyby nie nauczył się rozróżniać dobra od zła? Drzewem wiedzy istot żywych jest ich codzienne życie. Dzięki doświadczeniom w ich codziennym życiu, poprzez ich sposób postępowania, uczą się one poznawać różnicę pomiędzy dobrem i złem. W jaki inny sposób mogłoby to być możliwe? Codzienne przeżycia stopniowo przemieniają istotę żywą ze zwierzęcia w człowieka. W codziennym życiu istoty obowiązuje prawo, które sprawia, że zarówno dobro, jak i zło, wyrządzone swemu bliźniemu, powraca do niej w formie dobrego lub złego losu. Stykamy się tutaj z wyższym stopniem chrześcijaństwa, które było niepojęte dla ludzi ówczesnych czasów z powodu nierozwiniętego intelektu. Logiczne wytłumaczenie, potrzebne do tego, aby Chrystus mógł wyjaśnić tworzenie losu w sposób zrozumiały, było zbyt skomplikowane naukowo, aby mogło być pojęte i zaakceptowane przez ludzi, którzy jeszcze w głównej mierze odbierali wrażenia przy pomocy instynktu, pozwalającego na wiarę w autorytety, co do których byli przekonani, że posiadały one większe zrozumienie zagadek życia. Zasadniczą sprawą w nieintelektualnym chrześcijaństwie był tylko i wyłącznie ustny przekaz o Bogu, opisujący jego szczególną świadomość, jego wszechmoc, wszechwiedzę, kosmiczną miłość oraz twierdzenie, że miłość bliźniego zjednoczy ludzi z Bogiem. Warunkiem miłości bliźniego jest przebaczanie bliźniemu nie siedem razy, lecz siedemdziesiąt razy siedem razy (Mt 18,22). Oznacza to przebaczanie wszystkiego. Chrystus głosi dalej: „Włóż miecz na swoje miejsce, bo wszyscy którzy za miecz chwytają, od miecza zginą” (Mt 26,52). Czy nie wyszło to z ust odnowiciela: „Ja wam powiadam: miłujcie waszych nieprzyjaciół, błogosławcie tych, co was przeklinają, czyńcie dobro tym, którzy was nienawidzą i módlcie się za tych, którzy was poniżają i prześladują” (Mt 5,44). Czy nie mamy całej kwintesencji chrześcijaństwa w jego wiecznych słowach: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe prawo i prorocy” (Mt 22,37–40). Na tych dwóch przykazaniach opiera się w rzeczywistości całe życie. Bez przestrzegania tych przykazań żadna istota nigdy nie stanie się istotą na obraz i podobieństwo Boga i nigdy nie powstanie żadna kultura. Te dwie, najwyższe, życiowe prawdy stanowiły podstawę nauki Jezusa Chrystusa, mającej na celu formowanie mentalności w boskim duchu świętym, dzięki któremu to duchowi świętemu ziemscy ludzie zostaną całkowicie uwolnieni od zwierzęcej natury, zarówno mentalnie, jak i w sposobie bycia, i staną się doskonałymi ludźmi na obraz i podobieństwo Boga.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.