Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Fragmenty 30 – 38 pochodzą z części rękopisu bez wspólnego tytułu, w których Martinus omawia temat „Jezus Chrystus jako przykład najwyższego utożsamienia człowieka z „boska istotą”, „Mrok lub świadomość diabelska jako źródło mądrości”, „ Misterium małżeństwa i aktu seksualnego”, „Początki kształtowania człowieka na obraz Boga” oraz „Proces przemiany biegunów seksualnych”. Odsyłamy również czytelnika do głębszych analiz Martinusa, dotyczących przemiany biegunów seksualnych, patrz między innymi Livets Bog („Księga życia”), t.5, symbol nr 33 w dziele Det Evige Verdensbillede („Wieczny obraz świata”) t. 3 oraz książka pod tytułem „Dwa rodzaje miłości.” Należy podkreślić, że rękopis we fragmencie nr 32 posiada szczególnie dużo skreśleń i dopisków. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, Martinus nie zdążył go dopracować w podobny sposób, jak uczynił to z pozostałymi częściami tekstu.
 
Odnowiciel świata jako wzór człowieka, stworzonego przez Boga na obraz i podobieństwo swoje  30. Skoro Bóg sobie życzył, aby stworzyć człowieka na obraz i podobieństwo swoje, jest to równoznaczne z tym, że życzył on sobie stworzenia człowieka, mającego świadomość równą jego własnej świadomości, i jego sposób bycia. Człowiek doskonały ma więc posiadać boską wszechwiedzę, wszechmoc i miłość kosmiczną. Taką, doskonałą istotą na obraz Boga był odnowiciel świata, Jezus Chrystus. Czy on sam nie wyraził tego w następujący sposób: „Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28,18), „ Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30), „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem; nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie” (J 14,6), „ Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”(J 8,12), „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie” (J 11,25), „Nie stawiajcie oporu złemu: jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu drugi” (Mt 5,39), „Włóż miecz na swoje miejsce, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną”. (Mt 26,52) Dalej możemy prześledzić naukę odnowiciela świata o wiecznym świetle, boskim duchu świętym: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5), „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5,6), „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7), „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8), „ Błogosławieni, którzy czynią pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5,9), „ Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,10), „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was” (Mt 5,11), „Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami” (Mt 5,12), „ Wy jesteście solą ziemi. Lecz sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi” (Mt 5,13), „Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze” (Mt 5,14), „Nie zapala się lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu” (Mt 5,15), „Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiosach” (Mt 5 16).
      Jesteśmy świadkami „wiecznego światła”, przy pomocy którego Chrystus, między innymi przez swoje ukrzyżowanie na Golgocie, umocnił zupełnie nową kulturę świata. Fundamentalne prawo tej nowej kultury lub jej siłę nośną, objawił on teoretycznie swoim apostołom, a tym samym całemu światu, podczas swego krótkiego, fizycznego życia. Prawo to było jądrem całej jego prawdziwej wiedzy lub mądrości, którą w sposób skoncentrowany ujął następująco: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22,37); „ To jest pierwsze i największe przykazanie” (Mt 22,38); „Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”(Mt 22,39); „Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe prawo i prorocy”. (Mt 22,40)
      Odkupiciel świata nie tylko teoretycznie objawił podstawowe prawo życia, „ posłanie miłości kosmicznej”. Czy to, co objawił światu na krzyżu, na Golgocie, nie było kulminacją lub całkowitym spełnieniem boskiego posłannictwa? Ukrzyżowanie było dla jego już wcześniej udręczonego ciała przeżyciem pełnym największego bólu, kulminacją samego piekła. W tej sytuacji odnowiciel świata miał okazję ukazać się jako boski posłaniec. Miał pokazać ludzkości, że żadna wrogość, żadne zło, żadna nienawiść ani żadne tak zwane „przestępstwo” nie może być tak wielkie, aby nie mogło zostać wybaczone. „Ojcze! przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. (Ł 23,34) Czy ta modlitwa za swoich oprawców, skierowana do Boga z ust umierającego odnowiciela świata, nie była tym, co do dzisiaj wibruje ponad całym światem, przez wszystkie wieki? Echo tej prośby, pełnej kosmicznej miłości, wibruje jeszcze nadal w uszach ludzi na całej Ziemi, w tysiącach kościołów, w domach misyjnych i innych religijnych świątyniach, w religijnych zgrupowaniach i społecznościach. Jezus mógł także w godzinie prawdy powiedzieć o swojej fizycznej misji w następujący sposób: „Dokonało się”. (J 19,30) Tym samym jego fizyczna, ziemska misja została zakończona. Nikt inny nie mógł z większym spokojem i ufnością oddać swą duszę w ręce Boga, niż on, który wydał ostatnie tchnienie i opuścił swoje fizyczne ciało ze słowami: „Ojcze, w twoje ręce powierzam ducha mego”. (Ł 23,46) Jednakże ponad górami Galilei i Judei, ponad Jeruzalem i Golgotą i dalej ponad bezbożnym i ciemnym światem, świeciło już posłanie miłości kosmicznej, oddziałując na przyszłe pokolenia. Zapowiadało ono świetliste „królestwo niebieskie”, a więc „królestwo miłości kosmicznej” na Ziemi, gdy krzyk i wołanie o litość z powodu piekielnych płomieni „sądu ostatecznego” zamilkną, przemieniając się w promienistą światłość kosmicznej miłości; wówczas zabłyśnie wszechmoc Boga, jego wszechwiedza i miłosierdzie, oparte na kosmicznej miłości i rozprzestrzeni się we wszystkich duszach, we wszystkich aspektach życia, przepełniając je kosmicznym blaskiem. To te właśnie kosmiczne, jasne aspekty życia przyjdzie nam stworzyć na Ziemi w postaci nowej, kosmicznej epoki światowej.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.