Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Niedoskonałe chrześcijaństwo w państwach chrześcijańskich  21. Jak można zauważyć, prawdziwe chrześcijaństwo jest bardzo dalekie od doskonałości w tak zwanych „państwach chrześcijańskich”. Znajduje się ono zaledwie w swoim stadium początkowym. W rzeczywistości sytuacja wygląda w ten sposób, że ludzkość próbuje zwalczyć pogaństwo lub jego jeszcze dominującą, niedoskonałą, zwierzęcą naturę, przy pomocy praworządności, spokrewnionej z systemem kar według prawa mojżeszowego. Rozwój ludzkości nie był obliczony na tak szybkie tempo, aby mogła ona, dzięki boskiej nauce Chrystusa, natychmiast wypełnić najważniejsze przykazanie chrześcijańskie o kosmicznej miłości i sposobie bycia, a tym samym stworzyć nową epokę czyli całkowicie doskonałe królestwo ludzi na ziemi. Światowa epoka miłości kosmicznej lub wynikający stąd całkowity brak wojen, mordów, zabójstw i chęci zemsty, a także zaistnienie królestwa pokoju lub prawdziwego chrześcijaństwa u wszystkich ludzi na ziemi, nie są czymś, co można ludziom podyktować lub do czego można ich zmusić. Jest to coś, co stopniowo powstaje lub rozwija się w ludziach, wspomagane i uzupełniane przez odnowicieli świata i ukierunkowywane – z biegiem czasu – poprzez zasadę odnawiania świata.
      Chrześcijaństwo znajduje się dopiero w słabym, początkowym stadium, dlatego epoka mojżeszowa panuje jeszcze w bardzo dużym stopniu w kulturze całego świata. To prawo, odziedziczone z przeszłości, bazuje – jak już wcześniej wspomniano – na zasadach takich, jak: „oko za oko i ząb za ząb.” Jest to prawo kary lub odwetu, które stanowiło podstawę chrześcijaństwa w poprzedniej epoce kulturowej, lecz do pewnego stopnia nadal panuje w dzisiejszych czasach. Prawo to było i nadal jest dzisiaj najchętniej stosowane przez władze czy osoby rządzące w celu panowania nad wciąż jeszcze bardzo mocno występującą zwierzęcą i wojowniczą naturą mas. Oczywiste jest, że ludzkość nie była w stanie nagle zmienić swej wojowniczej i zwierzęcej natury i przemienić się w całkowicie doskonałych chrześcijan lub pełnych kosmicznej miłości obywateli, w diametralnie innej epoce świata. W nowej kulturze wszechświata, głoszonej przez Chrystusa, absolutnie nie jest fundamentem nośnym zasada „oko za oko” czy „ząb za ząb” lub inna forma kary czy zemsty. Jest to epoka intelektualizmu i przebaczenia, a tym samym kosmicznej miłości, która jedynie i wyłącznie jest w stanie stworzyć prawdziwe chrześcijaństwo. Musiało minąć wiele tysięcy lat, aby epoka ta mogła zapanować wśród ludzkości na całej ziemi. Czas ten jeszcze nie minął. Świat jeszcze dzisiaj podlega prawu mojżeszowemu, prawu kary i odwetu, prawu czynienia zła swemu bliźniemu. Pomimo dwóch tysięcy lat, które minęły od nauki Chrystusa o sposobie bycia, zgodnym z miłością kosmiczną, prawo to w dalszym ciągu jest stosowane w sądownictwie i w prawnych formach zarządzania. Jedynym tego powodem jest wyłącznie wciąż jeszcze istniejący brak kosmicznej miłości w codziennym życiu i w sposobie bycia ludzi. Można zatem uznać, że ludzie nie są jeszcze doskonali w swoim praktykowaniu chrześcijaństwa. Nie są jeszcze ludźmi na obraz i podobieństwo Boga.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.