Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(A,0-144) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Zintelektualizowane chrześcijaństwo   

 

Świadomość diabelska nie jest ostatecznym rezultatem w życiu. Powstanie nowej świadomości  114. Mrok lub piekielne przedsięwzięcia nie są ostatecznym celem tego wielkiego procesu rozwoju, kształtowania i przemiany, w którym znajduje się ludzkość i jest to widoczne w wielu dziedzinach. Wielu ludzi od dawna już stało się tak doskonałymi czy humanitarnymi, że nie są w stanie mordować innych ludzi. Wśród nich jest również wielu, którzy nie potrafią zabijać zwierząt. Nie potrafią zadawać swym bliźnim cierpień i bólu. Wielu ludzi jest już tak dalece posuniętych w swoim rozwoju, iż chętnie spieszą z pomocą, czynią dobre uczynki i pomagają innym ludziom w potrzebie. Widzimy także od czasu do czasu, że ludzie ci mają wpływ na politykę, na prawa społeczne, na tworzenie kultury, tworzenie kościołów, szkół, uczelni, tworzenie szpitali, domów rekreacji, domów starców, emerytur, domów dziecka, na Czerwony Krzyż i pomoc dla innych państw, pomoc dla miast i okręgów, dotkniętych katastrofami, tak w kraju, jak i za granicą. Są to kolejne, ważne dowody na to, że świadomość diabelska nie jest jedynym, dominującym aspektem w obecnym rozwoju ludzi.
      Pomimo, iż nauka tworzy broń jądrową i wiele innych rodzajów śmiercionośnej broni, diabelski arsenał militarny, bomby, torpedy, miotacze ognia, pistolety maszynowe, broń biologiczną itp., musimy zaznaczyć, że stworzyła ona także tysiące wynalazków o mniejszym lub większym znaczeniu, będących ogromną pomocą dla ludzi. Ich codzienne życie uległo zdecydowanie zmianie na lepsze. Dzięki nauce powstały maszyny, fabryki, elektrownie, instalacje elektryczne, aparaty elektroniczne, komputery, teleskopy, aparaty fotograficzne, urządzenia do tworzenia filmów, telewizja itd. Nauka przyczyniła się również do powstania linii kolejowych, samolotów, lotnisk, samochodów, drogich autostrad i sieci dróg itp. W ten sposób uprzednia, ciężka i prymitywna praca oraz ciężkie i prymitywne warunki pracy ludzi stały się stokrotnie lżejsze, a w wielkiej mierze zupełnie zautomatyzowane. W znacznym stopniu ludzkość jest w drodze do uwolnienia się od biblijnego wyroku: „w pocie czoła będziesz jadł swój chleb”. Stopniowo cała materialna, fizyczna praca stanie się całkowicie zautomatyzowana i uczyni życie lżejszym i bardziej przyjemnym dla ludzi, a także stopniowo usunie walkę o chleb powszedni. Jak to się stało, że ludzie znaleźli sposoby tworzenia wszystkich tych dóbr, wszystkich fizycznych pomocy? Czy nie świadczy to właśnie o postępującym, boskim tworzeniu lub rozwoju człowieka, skoro potrafi on stworzyć te wszystkie dobra? Czy nie rozwinął on w ludziach zdolności wynalazczych i umiejętności tworzenia dóbr, które usuwają i łagodzą trudności dnia codziennego? Czy praca na roli przy pomocy traktorów ciągnących szerokie pługi, a także użycie traktorów w innych przypadkach, nie uwolniła ludzi i zwierząt od ciężkiego, fizycznego wysiłku? A co z mniejszymi i większymi zakładami przemysłowymi? Czy nie produkują one wielu dóbr o rozmaitym charakterze, tak jak materiały budowlane i urządzenia, służące do użytku w produkcji, meble, artykuły gospodarstwa domowego, odzież, obuwie itd.? Rozwój nadal postępuje. Wciąż pojawiają się nowe wynalazki w wielu dziedzinach, mające coraz większy wpływ na tworzenie światła i zadowolenia u ludzi, a tym samym powiększają one ich radość i chęć do życia. Czy we wszystkich tych dobrach, jak już wcześniej wspomniałem, nie spostrzegamy, że poza mrokiem i piekielnym ogniem rysuje się jasne, postępujące przekształcanie „człowieka przez Boga na swój obraz i podobieństwo”? W jaki sposób żywa istota mogłaby stać się jasnym jak słońce odbiciem Boga bez pełnej znajomości mroku?


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.