Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-33) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Idealna żywność   

 

 
Rozdział 6.
Wpływ niewłaściwego sposobu odżywiania się człowieka na tworzenie jego losu
Piekło nie jest miejscem kary z płonącym ogniskiem w jakimś bliżej nieokreślonym miejscu, które służy do wiecznego palenia istot żywych, lecz występuje właśnie tu, w codziennym życiu jako doskonale znane realia, gdyż choroby, smutek i ból są właśnie piekłem. Inne piekło nie istnieje. Ponieważ zaś choroby, smutek, ból i wszystkie nieszczęścia są efektem wywołanym przez określone działanie, które nie harmonizuje z wiecznymi prawami rządzącymi wszechświatem, piekło jest tym samym, czym jest ogólna dysharmonia w życiu codziennym. A ponieważ człowiek ziemski nie jest jeszcze w pełni człowiekiem, a tym samym w wielu dziedzinach wciąż jeszcze jest nieświadomy istnienia tych odwiecznych praw, przekracza je zatem permanentnie. Skoro zaś każde przekroczenie prawa bierze początek w samym człowieku i jego wewnętrznej energii, a ta energia – zgodnie z „Livets Bog” – nie porusza się w linii prostej, lecz w postaci koła, co powoduje, że zawsze powraca do źródła, które je wytworzyło, zatem każda forma przekroczenia prawa w wyzwolonej przez człowieka energii powraca do niego z taką samą dysharmonią. Istota ludzka – źródło wytwarzania energii – staje się w ten sposób ofiarą tego samego losu, który zgotowała swojemu otoczeniu lub innym istotom. Ponieważ wszelki ubój, przelew krwi dla rozkoszowania się mięsem jest zawsze związany z nienaturalną śmiercią i przerażeniem istot, przeznaczonych na ofiarę, każdy spożywający mięso prędzej czy później odczuje działanie swego współudziału w tym, że przyczynia się do ich tragicznego losu. Jednak skutki tego działania od momentu powstania do momentu powrotu do swego źródła muszą czasami przejść poprzez nieskończenie duże koło we wszechświecie, dlatego są one często wiele setek lat w drodze, mimo iż poruszają się z prędkością, która wielokrotnie przewyższa prędkość światła i fal radiowych. To oznacza, że ludzie, którzy dziś przyczyniają się do uboju zwierząt, połowów lub zabijania zwierząt w inny sposób, w większości przypadków nie odczują reakcji na swoje uczynki w tym życiu, lecz dopiero w kolejnych wcieleniach. Wszystkie żyjące istoty są wieczne i istniały zawsze, ale naturalnie w rozmaitych ciałach i organizmach, które są zbudowane z materii i na równi z innymi zbudowanymi z materii przedmiotami, takimi jak maszyny czy narzędzia, muszą być wciąż odnawiane, gdyż z czasem stają się stare i zużyte. Kiedy konsekwencje, o których była mowa, powrócą z powrotem do człowieka, mieszają się one z jego energią i powodują ból i cierpienie. W ten sposób stają się one niewidzialną przyczyną tego, że człowiek zostaje uwikłany w wojnę, okaleczenie, morderstwo itp. Zdecydowana większość żyjących aktualnie na Ziemi ludzi jest uwikłana w konsekwencje przelewu krwi i spożywania mięsa we wcześniejszych wcieleniach, a naturalnie również w inne konsekwencje z tych samych wcieleń. Żadna istota nie jest w stanie uniknąć konsekwencji swych niedoskonałych uczynków. To właśnie jest boskie, bo gdyby było inaczej, cały rozwój zostałby zatrzymany, a we wszechświecie zapanowałaby śmierć zamiast życia.
      Nie jestem tutaj w stanie opisywać w szczegółach, w jaki sposób poszczególny los się tworzy – dlatego odsyłam czytelnika do „Livets Bog”. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę, że wszystko to nie jest czystą teorią czy wywodami, lecz realnym faktem, gdyż energia tworząca los poprzez cyrkulację w kosmosie dla wysokorozwiniętych zmysłów nadprzyrodzonych jest w nim dostrzegalna i może być obserwowana z taką samą łatwością, jak fizyczne ciała za pomocą zmysłów fizycznych.
      Oprócz głównej konsekwencji przelewu krwi i spożywania mięsa występują również inne pomniejsze konsekwencje. Fale energii, które są z nimi związane, mają bardzo krótkie drogi do przebycia. Skutki ich działania są natychmiastowe, co oznacza, że pojawiają się równocześnie z procesem trawienia produktów pochodzenia zwierzęcego. Uboczne skutki są bardzo mikroskopijne i nie są odczuwalne od razu, kiedy produkty te są tzw. „świeże”. Jednakże ciągłe ich spożywanie powoduje nieustanne destrukcyjne oddziaływanie, którego niebezpieczeństwo polega na tym, że jest ono początkowo niewidoczne, natomiast w swej szczytowej fazie jest równoznaczne z chorobami organizmu. Te skutki są spowodowane zbyt wielką różnicą pomiędzy wibracją energii „zwłok” a wibracją energii w żywym organizmie, przez który zostały one spożyte. Kiedy ta różnica nieustannie zostaje podtrzymywana poprzez ciągłe spożycie mięsa, wibracja energii zwłok pokonuje w końcu własną energię organizmu i w ten sposób istota traci panowanie nad normalnym funkcjonowaniem organizmu. Tam, gdzie wibracja energii zwłok dominuje, żyjący organizm staje się zupełnie bezradny wobec inwazji ciał obcych (bakterii i wirusów), ponieważ ich wibracja dobrze harmonizuje z wibracją energii zwłok i w związku z tym nie napotyka na żaden opór przy opanowywaniu całego organizmu ludzkiego lub jego części. Tam, gdzie organizm został w ten sposób zwyciężony, przejawia się to w formie mniej lub bardziej poważnej choroby. Właśnie takie uboczne skutki i osłabienie własnej wibracji organizmu poprzez spożycie produktów mięsnych, zażywanie narkotyków, niewłaściwego odżywiania czy też innych niedociągnięć, są absolutną przyczyną każdej choroby, bądź to gruźlicy, raka, czyraków, reumatyzmu, kamieni żółciowych, piasku w nerkach, nadwagi, osłabionego serca, wysokiego ciśnienia, anemii, problemów z trawieniem itp.
      Zażywanie używek oraz spożycie produktów mięsnych powoduje, że człowiek skraca swoje życie. Człowiek, który to czyni, jest „samobójcą”. Każdy człowiek, który jeszcze nie osiągnął harmonijnego kontaktu z naturalnym źródłem odżywiania, przyczynia się nie tylko do mordowania żyjących współistot, ale jest równocześnie, mimo iż proces ten postępuje powoli, samobójcą. Staje się on więc zarówno „mordercą”, jak i „samobójcą” i w żaden sposób nie może bardziej naruszyć piątego przykazania ani bardziej podważyć wiecznego fundamentu, który jest podstawą doskonałego życia, a mianowicie: „nie zabijaj”. Taka istota jest wciąż jeszcze reprezentantem pogaństwa i dlatego w takim samym stopniu zostaje podporządkowana jego prawom i konsekwencjom, a więc zostaje zdominowana przez choroby i cierpienia zupełnie niezależnie od tego, czy jest „księdzem”, „biskupem” czy też „papieżem”, jak również czy uważa się za „chrześcijanina”, „świętego”, „nawróconego”, „błogosławionego” itp. Prawdziwe objawienie „Ducha Świętego” lub inaczej podstawa „prawdziwych narodzin” i dzięki temu jasne istnienie jako „boskiego człowieka”, nie jest możliwe dla żadnej jednostki ludzkiej tak długo, dopóki istota przelewa krew innych i spożywa ich ciała, a więc gdy jest zarówno mordercą, jak i samobójcą. Ta sama istota nie posiada jeszcze w tym okresie „świadomości kosmicznej” albo inaczej „zdolności widzenia Boga”.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.