Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-33) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Idealna żywność   

 

 
Rozdział 5.
Piąte przykazanie a człowiek spożywający mięso i krew
Jak wspomniano w poprzednim rozdziale, produkty pochodzenia zwierzęcego nie są odpowiednim pożywieniem dla człowieka. Ponieważ zaś człowiek ziemski stanowi fazę przejściową pomiędzy królestwem zwierząt a królestwem prawdziwego człowieka, w związku z tym szczególne cechy obydwu królestw i każdego z osobna mniej lub bardziej są reprezentowane w sposobie życia człowieka. Cechy zwierzęce u człowieka ziemskiego są naturalnie dominujące, ponieważ ciało fizyczne istoty ludzkiej jest jeszcze ciałem zwierzęcym. Człowiek ziemski należy do „ssaków”. Cały system rozmnażania się i sposób zapładniania całkowicie podlega prawom panującym w świecie zwierząt. Prawdziwy człowiek nie jest temu podporządkowany, podlega zupełnie innym prawom, które dają mu wolność i niezależność, ale jest to inny temat, którego tutaj nie będę rozwijać. To właśnie do tego całkowicie rozwiniętego człowieka albo „boskiego człowieka” dąży człowiek ziemski w swoim rozwoju. Ponieważ natura zwierzęca w człowieku jest bardzo stara i bardzo zakorzeniona, przejawia się ona w działaniu człowieka ziemskiego automatycznie, w postaci trwałych przyzwyczajeń lub reakcji. Wszystko to, co dzieje się automatycznie, nie wymaga żadnego specjalnego przejawu woli. Zupełnie natomiast inaczej wygląda sprawa z przejawem ludzkiej natury w istocie ludzkiej. Ponieważ jest ona stosunkowo nowa, jest więc tylko w bardzo znikomym zakresie automatyczna, a tym samym wymaga nieustannego przejawu woli. Dlatego dla większości ludzi jest o wiele łatwiej odpowiadać złem na zło, żyć bardziej dla siebie niż dla innych, być porywczym lub złościć się zamiast okazywać wyrozumiałość. Przykazanie, aby „nadstawić prawy policzek, kiedy się otrzyma cios w lewy”, jest ogromnie trudne do wykonania, nie jest naturalną reakcją, ponieważ u większości ludzi wymaga ono wielkiego aktu woli. Siłą stymulującą ten akt woli jest to wszystko, co określamy mianem „miłości”. Pojęcie „miłości” działa na ludzi poprzez religie, idealizm, normy moralne itp. i przyczynia się poprzez cierpienia do rozwoju w każdym człowieku uczuć, które z czasem urosną do rangi miłości, a tym samym przeobrażą tę istotę ze zwierzęcia w człowieka. To oznacza, że człowiek ziemski coraz bardziej odzwyczaja się od zemsty, zabójstw i okaleczeń.
      Z uwagi na to, iż większość religii i poglądów moralnych kładła nacisk na rozwój myśli i życia duchowego człowieka oraz jego stosunek do innych ludzi, ale nie zajmowała się sprawą ciała fizycznego, jego odżywiania, stosunku do zwierząt – te ostatnie aspekty są w globalnym rozwoju człowieka jeszcze bardzo mało świadome. Powoduje to częstokroć, że ludzie ziemscy, w związku z istnieniem tej niedoskonałej strony w swojej świadomości, są trapieni chronicznymi chorobami i przechodzą przez ciężkie cierpienia.
      Poprzez nowy duchowy lub inaczej kosmiczny impuls światowy, który obecnie działa na kulę ziemską i dzięki któremu powstanie doskonała wiedza duchowa, bardziej czysty i wysublimowany idealizm, czysta i wysublimowana moralność i kultura niż te, które panują obecnie (patrz „Livets Bog”), zostanie również udoskonalona ludzka świadomość odżywiania się. W o wiele większym stopniu zostanie położony nacisk na piąte przykazanie. Człowiek ziemski osiągnął już taki stopień rozwoju, że nie jest w stanie rozwijać się dalej bez nauczenia się pełnego respektu i przestrzegania piątego przykazania.
      W związku z tym, że skutki każdego działania prędzej czy później zawsze wracają do swego źródła i dają albo negatywny efekt albo też pozytywny, zależnie od tego w jakiej formie zostały wysłane przez daną istotę, żaden człowiek nie jest w stanie przeżyć absolutnie doskonałego losu lub uwolnić się od działania morderczych energii, dopóki sam stanowi ich źródło i w ten sposób jest z tą energią związany. Ludzkość będzie zmuszona zrewidować swój pogląd na piąte przykazanie. Przykazanie to brzmi, jak wiadomo, „nie zabijaj”, a nie „nie zabijaj człowieka”. Przykazanie w swej formie nie czyni żadnych wyjątków. Jednakże ludzkość nie respektuje tego przykazania w jego pełnej formie, wręcz przeciwnie, w związku z niedoskonałym aspektem uczuciowym i starym zwierzęcym przyzwyczajeniem do przelewu krwi i spożywania mięsa, wyłączyła zwierzęta z tego przykazania. Ludzie zabijają, ćwiartują i okaleczają zwierzęta niemalże gorzej niż czynią to dzikie zwierzęta. Przed dzikimi zwierzętami każda ich potencjalna zdobycz ma szansę ucieczki i zazwyczaj pada ofiarą z powodu własnej nieostrożności. Wobec ludzi nie mają zwierzęta żadnych szans, bo człowiek powiększył swój arsenał o środki techniczne, takie jak broń, pułapki itp. Jeszcze bardziej tendencja ta ujawniła się w sztucznej hodowli zwierząt. Zwierzęta są z góry przeznaczone na śmierć jeszcze zanim przyjdą na świat. Nie mają żadnej szansy na ucieczkę. Potomstwo zwierząt od samego początku jest całkowicie w rękach morderców, a całe jego istnienie opiera się na tym, że albo będzie ono dobrym zwierzęciem roboczym, albo też zostanie przeznaczone na smaczną pieczeń. Tu występuje człowiek jako dzikie zwierzę w przebraniu, pojawia się jako „przyjaciel” i ten, który „chroni” zwierzę, po to aby później, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, przeznaczyć je bez cienia litości na tresurę lub do rzeźni. W ten sposób zabiera człowiek zwierzęciu mniejszą lub większą część jego życia, czasami wiele lat, tylko z jednego powodu – aby mieć dobry obiad. W rzeczywistości jest to manifestacja sposobu życia, który pasuje do świadomości istot będących w stadium rozwoju zwierząt, gdzie miłość bliźniego nie jest jeszcze możliwa, bo brakuje tej boskiej świadomości, którą nazywamy „myśleniem”.
      Człowiek jedzący mięso i pijący krew zwierzęcą posiada w swojej naturze stronę, która nie dorosła jeszcze do poziomu myślenia i miłości, odpowiadającej sterze, w której on się obecnie znajduje i która czyni możliwym przyozdobienie się określeniem „człowiek”. Właśnie ten permanentny przelew krwi i spożywanie mięsa czyni los człowieka ziemskiego mrocznym, gdyż światło miłości nie jest w stanie świecić tam, gdzie człowiek jest pozbawiony wszelkiego respektu dla drugiej istoty żywej, jej prawa do życia i opiera swoją egzystencję na jej okaleczeniu i śmierci. Ten fakt jest przyczyną warunków życia, które określamy „piekłem”.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.