Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-16) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Wielkanoc   

 

 
Rozdział 8
Wskazówka, wnbsp;jaki sposób ludzie powinni odnosić się do swego losu
Podczas gdy omówiona część wielkiego nabożeństwa w stolicy Palestyny odbyła się bezpośrednio w świecie fizycznym i stopniowo przekształciła się w wielkie duchowe fale światła, które rozprzestrzeniły się na cały świat poprzez wiele wieków, inne wielkie fale światła, przesłane równocześnie ze sfery duchowej, również z czasem przekształciły się w dostrzegalne fizycznie fakty.
      Tak więc jesteśmy świadkami, że pierwsza część wielkiego przesłanego światła stała się postrzegalna w taki sposób, iż rzekomo zwykły człowiek, który żył czystym życiem, od którego biła mądrość i miłość do wszystkich i wszystkiego, właśnie z tego powodu tyranizowany przez swe współistoty, został poddany okropnej torturze, pogardzie, szyderstwu i uszkodzeniu ciała, aby na końcu zostać zamordowanym. Innymi słowy, widzimy w tym wielkim nabożeństwie koncentrację wszelkich cierpień, z którymi ziemski człowiek boryka się na co dzień w swym zwykłym życiu lub na które jest narażony z tą jedynie różnicą, że podczas gdy te cierpienia są dla istoty rezultatem jej poprzedniego postępowania, częściowo w obecnym, a częściowo w poprzednim ziemskim wcieleniu, w przypadku Jezusa jego cierpienia nie były spowodowane wcześniejszym życiem, gdyż dawno już osiągnął on doskonałość. Jego cierpienia były rezultatem wyboru z własnej woli. Należał do wyższej sfery. Jego królestwo nie było z tego świata. Był zatem misjonarzem z wyżej rozwiniętego świata, ze sfery takiej świadomości, którą miał zademonstrować na ziemi. Właśnie dzięki temu potrafił zachować swój boski sposób bycia w kulminacji swych cierpień, pomimo swej niewinności i nie stał się mrocznym, gorzkim, pełnym nienawiści, nie poddał się słabości, nie utracił swej religijności, tak jak to często dzieje się z ziemskim człowiekiem, gdy zostanie on poddany cierpieniom – Jezus natomiast zachował swą miłość, swe wyższe i pełne światła istnienie. W ten sposób stał się on wzorem do naśladowania, pokazującym w jaki sposób człowiek ziemski musi nauczyć się reagować na swe cierpienia, skoro nie jest on, jak już wspomniano, niewinny. Świadomość istoty nie zmienia się, naturalnie, natychmiast, gdyż istota w swej niewiedzy lub w swej prymitywnej świadomości jest przekonana o swej niewinności. Większość chorych i cierpiących ludzi na ziemi, a także biednych i bez środków do życia, nie jest świadoma faktu, że sami są niewidzialną przyczyną swego losu, a więc nie są w stanie dostrzec swej własnej winy. Dlatego też Chrystus staje się jeszcze bardziej wzorcem dla tych ludzi. Ich wina nie umniejsza konieczności naśladowania sposobu bycia Jezusa.
      Przez pryzmat pierwszych promieni światła z krzyża odnowiciela świata widzimy, w jaki sposób ludzkość uzyskała naukę o tym, jak należy odnosić się do swego losu i jak to przepełnia siłą duszę istoty do tego, aby zaakceptować swój los, przeżyć swoje życie jako w pełni dokonane, stworzyć silną łączność z Bogiem, uczynić go swym Ojcem, któremu z radością można oddać i „powierzyć” swego ducha, a w ten sposób pozbyć się strachu przed śmiercią. Był to wzór, w jaki sposób prawdziwy i doskonały syn boży żyje i umiera w najwyższej harmonii i w kontakcie ze swym Ojcem.
      Jednakże odnowienie świata nie zakończyło się na tym. Było istotną sprawą zaznaczenie i ukazanie, że jednostka czyli żywa istota jest czymś więcej, niż tylko i wyłącznie swym ciałem, że poza fizycznym ciałem istnieje inne ciało, będące w stanie dźwigać świadomość, gdy pierwsze ciało przestaje funkcjonować – pozaziemskie lub pełne jasności ciało, w którym jednostka zmartwychwstaje z grobu i nie ograniczona fizyczną materią jest w stanie zademonstrować swe wieczne istnienie. Skierujemy teraz wzrok w wielką wiązkę światła we wszechobejmującym nabożeństwie światowym.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.