Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-17) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Misterium modlitwy   

 

 
Rozdział 17.
„Gdyż Twoje jest królestwo i moc i chwała na wieki wieków, amen”
W ten sposób doszliśmy do dziewiątej, ostatniej koncentracji myślowej w „Ojcze nasz”: „gdyż Twoje jest królestwo i moc i chwała na wieki wieków, amen”. Przy pomocy tej koncentracji myślowej modlący się oddaje się zupełnie i całkowicie w ręce Boga. Większe poddanie się Bogu czy uznanie Boga niż to, które tu zostało wyrażone, nie istnieje. „Królestwo” oznacza wszechświat lub kosmos, „moc” określa siłę rządzącą wszechświatem, która jest tym samym co wolą Bożą lub boskim przejawem woli. Poprzez słowo „chwała” modlący się wyraża uznanie dla tej siły, jako czegoś najwspanialszego i najdoskonalszego. W przeciwnym razie nie istniałaby żadna chwała. Tylko doskonały czy zgodny z prawem przejaw woli jest „godny chwały”. W zakończeniu modlitwy „Ojcze nasz” modlący się utożsamia się z Bogiem. Poprzez przyznanie, że wszystko jest „królestwem Bożym”, uznaje również, że „królestwo”, w którym on sam jest makroistotą i centrum, a mianowicie: jego własny organizm, jest również królestwem Bożym, tak samo jak poprzez uznanie, że „moc” jest Boża, potwierdza on, że jego własne przejawy mocy lub woli w absolutnym znaczeniu są również Boże, a poprzez przyznanie, że „chwała” jest Boża, odbiera sam sobie wszelkie prawa do tego, aby uważać się za prawomocne źródło wszystkiego, co stworzył, niezależnie od tego, jak wielkie jest to i doskonałe. W ten sposób jesteśmy w posiadaniu najdoskonalszego nastawienia świadomości i czynimy największe odkrycie co do wiedzy o nas samych, które jest w stanie się objawić w żywej istocie.
      Jak z tego wynika, „Ojcze nasz” jest największą i najdoskonalszą modlitwą, która może być spełniona, gdyż zawiera ona absolutnie wszystko, o co żywa istota może prosić i z całą pewnością osiągnąć spełnienie tego. Nie ma w niej niczego egocentrycznego lub egoistycznego, lecz jedynie to, co jest w naturalny sposób konieczne, nie tylko dla modlącego się, ale również dla jego bliźniego. Nie ma w niej żadnej tendencji do oczekiwań, aby być faworyzowanym lub w jakiś inny sposób stać się wybrańcem lub ulubieńcem Boga bardziej niż inne współistoty lub bliźni. „Ojcze nasz” spełnia zatem albo całkowicie pokrywa potrzeby modlącego się. Jeśli jednak człowiek, pomimo tego, ma dodatkowe myśli lub sprawy, które chciałby wyrazić wobec Boga własnymi słowami, wplecenie ich w „Ojcze nasz” nie jest ani naiwne, ani przeciwne naturze pod warunkiem, że punktem wyjścia jest ten sam brak egoizmu.
      Trening w modleniu się przy pomocy „Ojcze nasz” z pełnym zrozumieniem tego, co kryje się pod słowami lub w formie tekstu, prowadzi w nieunikniony sposób do spełnienia modlitwy, nie tylko na planie fizycznym, lecz także na planie kosmicznym, a tym samym bez najmniejszego wahania wskazuje świadomości modlącego się drogę do największego szczęścia: do połączenia się z Bożą świadomością, istotą i miłością.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.