Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-17) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Misterium modlitwy   

 

 
Rozdział 13.
„Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”
Piąta koncentracja myślowa w „Ojcze nasz” brzmi: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Poprzez to sformułowanie została człowiekowi dana wielka pomoc. W królestwie zwierząt utrzymanie życia opiera się na walce. To w tej strefie następuje kulminacja zasady: „śmierć jednego chlebem drugiego”.
      W odniesieniu do człowieka ziemskiego obowiązuje jeszcze w przeważająco dużej mierze konieczność walki o przeżycie, tak samo jak stare powiedzenie: „w pocie czoła będziesz spożywał swój chleb” jest wciąż aktualne. Tak długo, jak długo ludzie ziemscy w tak wielkim zakresie, jak to występuje obecnie, muszą „rozpychać się łokciami” po to, aby uzyskać swój „chleb powszedni”, a to znaczy zapewnić sobie zaspokojenie najbardziej niezbędnych warunków dla podtrzymania życia w normalnym zdrowiu i w dobrym samopoczuciu – będzie ten z najsilniejszymi łokciami, co w tym przypadku oznacza najsilniejszego fizycznie, najbardziej przebiegłego, brutalnego i bezceremonialnego albo nieczułego wobec bliźniego – będzie więc taki człowiek posiadał dominującą władzę nad dostępem do ogólnoludzkich, ważnych dla życia, dóbr materialnych. Dla istoty, która posiada „słabsze łokcie”, dostęp do tych ważnych dla życia dóbr staje się w tym samym stopniu uzależniony od łaski posiadających władzę, szczególnie dlatego, że częstokroć nie posiadają oni żadnego umiaru w swojej żądzy posiadania dóbr. Widzimy również tę osobliwość wśród ludzkości ziemskiej, że niektóre pojedyncze istoty ludzkie duszą się z rozrzutności, obżarstwa, lenistwa i przesadnego stylu życia, spowodowanego kolosalnym bogactwem uzyskanym kosztem dóbr materialnych niezbędnych do życia dla wielu setek rodzin i wielu tysięcy współistot, a które to bogactwo stało się „prawnie chronioną własnością” tychże władców. Jest sprawą oczywistą, że dostęp tych tysięcy istot do niezbędnych do życia dóbr materialnych jest możliwy wyłącznie poprzez godziwy haracz płacony posiadaczowi „prawnie chronionej własności” czy też „prawnie chronionemu” źródłu niezbędnych do życia środków materialnych tak długo, jak długo jest on krwiożerczy i nienasycony w swej żądzy posiadania. Haracz, płacony tym „prawnym” posiadaczom niezbędnych do życia środków materialnych, nie zatrzymuje się na żadnej przyzwoitej granicy, lecz ma na celu całkowite splądrowanie wszystkiego i ograbienie wszystkich po to, aby zgromadzić jeszcze większe ilości bogactw u stóp istot „z mocnymi łokciami”, co pozwoli im na przeprowadzenie jeszcze bardziej drastycznego plądrowania. Od dawna jest niepodważalnym faktem, że takie stosunki muszą prowadzić do biedy, nędzy, ubóstwa i śmierci głodowej milionów innych istot ludzkich w społeczeństwie ziemskiej ludzkości. Nic dziwnego, że istoty te zanoszą wołanie do Boga z prośbą o chleb powszedni. Fakt, iż prośba ta harmonizuje z wolą Bożą staje się widoczny poprzez to, że ta sama wola Boża od dawna zaczęła likwidować niesprawiedliwości w podziale niezbędnych do życia dóbr materialnych. Powstają rządy, władze państwowe i inne, które przejmują administrowanie tymi dobrami i dostęp do nich staje się coraz bardziej kontrolowany. Zostają stworzone prawa, mające na celu ochronę słabszych i mniej „silnych w łokciach” przed nienasyceniem tych, którzy w formie „praworządnego przedsiebiorstwa” kamuflują plądrowanie i rozbój. Rozwój wyższych instancji i władz państwowych nie ustanie, dopóki nie osiągnie on tego, że całkowicie zagwarantuje każdemu człowiekowi jednakowy dostęp do naturalnych niezbędnych do życia dóbr materialnych i uniemożliwi jakąkolwiek formę materialnej biedy, głodu i ubóstwa, tak samo jak i uniemożliwi wszelką szkodliwą dla społeczeństwa rozrzutność, obżarstwo czy inny sposób marnotrawienia fizycznych środków do życia lub dóbr materialnych – jest to ideał, który coraz bardziej staje się niezłomnym fundamentem we wszystkich obecnych prądach politycznych i ideologiach. Wola Boża manifestuje w mocny sposób, że piąta koncentracja myślowa w „Ojcze nasz” została usłyszana.
      Prośba o chleb powszedni jest zatem nie tylko modlitwą do Boga o pomoc w nagle zaistniałej fizycznie sytuacji, gdzie dostęp do pomocy w inny sposób jest niemożliwy i w takiej sytuacji jest ta modlitwa w najwyższym stopniu na miejscu, lecz jest ona również w swojej najgłębszej, kosmicznej naturze równoznaczna z całkowitym nastawieniem woli modlącego się na kontakt ze wzniosłą wolą Bożą w celu stworzenia doskonałego systemu społecznego lub stworzenia prawdziwego królestwa ludzi na Ziemi.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.