Symbol gwiazdki


Przeczytaj i przeszukaj Trzeci Testament
   Rozdział:  
(1-47) 
 
Wyszukiwanie zaawansowane
Spis treści dla Los ludzkości   

 

 
Rozdział 6.
Dwa rodzaje religijności
Jak wynika z poprzedniego rozdziału, można podzielić ludzkość na dwie grupy, wynikające z dwóch rodzajów religijności. Pierwsza z nich występuje w ogólnie znanej postaci – skupia istoty, które potrafią ślepo wierzyć we wszystkie przekazy religijne z przeszłości, bez rozumienia ich w absolutnym tego słowa znaczeniu. Są to istoty ludzkie, które żyją w oparciu o dogmaty i określają same siebie jako „wierzące”, „zbawione”, „święte” lub „błogosławione” i które czują się szczęśliwe, ponieważ „wierzą”.
      Drugi rodzaj religijności to ten, który skupia osoby nie będące w stanie wierzyć. Wiara nie jest aktem woli. Człowiek jest w stanie mieć pozytywny lub negatywny stosunek do określonej tezy, gdyż jest to podporządkowane kontroli woli; jednakże wiara w tezę leży zupełnie poza sferą woli. Albo ma człowiek zdolność do wiary, albo też jej nie posiada. Zdolność do wiary jest zdolnością wrodzoną, tak więc nie jest żadnym przestępstwem bycie niereligijnym, jako że człowiek nie jest w stanie dokonywać czynów w oparciu o zdolności, których nie posiada. Dla kogoś, posiadającego zdolności parapsychiczne, wszystkie rodzaje braku tolerancji są w najwyższym stopniu wyrazem naiwności. Takie samo wrażenie sprawia błędne określenie osób niewierzących takimi pojęciami jak: „bezbożnicy”, „zgubieni”, „potomkowie diabła” itp. Jeszcze gorsze jest stemplowanie tej ogromnej rzeszy ludzkich istot słowem „niereligijny”, które zupełnie przeczy istniejącym faktom. Doświadczenie życiowe opiera się wyłącznie na sile przyciągania tego, co jest nieznane, a co z kolei stanowi jądro każdej formy religijności. Każdy normalny człowiek posiada – w mniejszym lub większym stopniu – silną potrzebę wyjaśnienia tajemnicy życia. Każdy człowiek jest więc z natury religijny, nawet jeśli opiera się to na bardzo nikłej potrzebie, aby posiąść tę wiedzę czy też na znikomej dozie ciekawości. Jednakże krytyczne nastawienie do sposobu interpretacji misterium życia nie jest jednakowe u wszystkich osób. I tu dochodzimy do zróżnicowania pomiędzy istotami, dla których interpretacja poprzez uczucia jest wystarczająca a takimi, dla których ta interpretacja nie jest dostateczna i dlatego muszą oni mieć również wyjaśnienia odwołujące się do inteligencji.
      Interpretację poprzez uczucia należy tu rozumieć jako religijny obraz albo sposób wyrażania najwyższej tajemnicy życia, który bardziej apeluje do uczuć człowieka niż do jego logiki. Ten sposób interpretacji przejawia się również w formie ceremonii czy też mszy z towarzyszeniem muzyki organowej, śpiewaniem psalmów, zapalonymi świecami wokół ołtarza, obrazów świętych, chrztu, sakramentów, księży i ministrantów w specjalnych strojach, budujących opowieściach o miłosiernych uczynkach itp. Nie da się zaprzeczyć, że taka interpretacja może oddziaływać bardzo inspirująco, podnosić na duchu i budzić ekstazę we wrażliwym umyśle, a tym samym dawać istocie ludzkiej w pewnym stopniu uczucie bliskości Boga. Ale uczucie to nie jest doskonałe. Jest to uczucie pozbawione analizowania. Jest to odczucie ślepca w stosunku do czegoś, czego nie może zobaczyć. Tak wygląda w istocie przeciętna forma religijności.


Komentarze można przesyłać do Instytutu Martinusa.
Informacje o wadach i problemach technicznych można przesłać do webmastera.